Z tą cukiernicą miałam same problemy. Ostatecznie wyszedł mi cudak. Nie jest to idealny decoupage ale na pewno oryginalny i efekt końcowy bardzo mi się podoba. Słyszałam już dwie opinie: że brzydka i że ciekawa- w artystycznym nieładzie w moim stylu:)
No oceńcie sami.
Na pewno znalazłam sposób przyklejenia serwetki na ciemnym tle, tak aby się w nie nie wtopiła. A teraz krok po kroku jak ją wykonałam.
1. Pierwsza warstwa akryli ( moja cukiernica ma chyba z 5 warstw. Pierwsza tura akryl-spękacz-akryl nie zdał egzaminu, spękań nie było! ) Pomalowałam więc na złoty, który bardzo mi się podoba. Została potapowana gąbeczką, więc jest fajny efekt chropowatości.
2.Akryl wysycha
3. Natępnie wykonałam na cukiernicy małe wyspy w kolorze ecri, również gąbeczką
4. Dzięki temu było możliwe uzyskanie wyrazistego koloru serwetki- moich ukochanych poziomek
5. Poziomeczkę potapowałam na złoto, powstał efekt jakby sobie wyglądała zza złotej zasłonki
6. Brzeg dolny i górny również pomalowany na kremowo
7. Na pokrywce natomiast jest więcej koloru jasnego, na złoto zostały zaznaczone tylko obrzeża
Na koniec polakierowane
8. Wykorzystane materiały:
– drewniana cukiernica
– farby: złota i żółć neapolitańska
– serwetka
– lakier bezbarwny na wierzch
wpis: Marta Skrzyńska